Koronawirus a rynek finansowy

 


Długo nic nie pisałam na blogu. Nie dlatego ,że nic nie dzieje się w świecie finansów , bo tu dzieje się bardzo wile ale dlatego ,że nasz świat już zupełnie zwariował. O niczym więcej się nie mówi tylko o coronawirusie albo o szczepionce na ,,koronę”. Covid przyćmił a nawet zdominował inne tematy. Zrobił się z tego po prostu temat NUMER 1. A uwierzcie mi na rynku finansowym bardzo dużo się zmieniło od czasu kiedy po raz ostani umieszczałam jakiś artukuł. Procentowanie lokat zjechało na łep na szyję gdzieniegdzie jest ono na poziomie nawet 0,4% w skali roku co naprawdę śmieszy. Tylko w nieliczne banki oferują oprocentowanie lokaty lub konta oszczędnościowe  na poziome 1-2% . Co sprawia ,ze lokaty są tak niskie? Po głębszym zastanowieniu nie ma racjonalnej odpowiedzi ponieważ jak sami widzimy wielu z naszych znajomych potraciło pracę ,stałe zyski, pozamykało firmy itd. Jak nie ma napędu to i państwo ma mniejsze wpływy. Ceny rosną i rosną czyli inflacja spora. A co słyszymy w tv . Gospodarka jest ok , nie ma dużej inflacji itd. Bujda na resorach. Moim zdaniem na logikę po obserwacji rynku  lokaty powinny być wysoko a  nie nisko oprocentowane no chyba ,że dodruk pieniędzy już poszedł. Popatrzmy co dzieje się z walutami .To jest jakieś szaleństwo euro drogie,funt drożeje inne waluty tez niczego sobie. Czyli sama drożyzna. Zamiast lokat po prostu warto czekać na wahania i spadki walut i tu zainwestować . Co nie oznacza, że masz biegać  do kantoru , bo to za drogo wyjdzie. Warto załozyć sobie konto walutowe  i tam spokojnie śledzić kursy i kupowaćwalutę. Tu nasza inwestycja będzie lepsza. Kupujemy tanio sprzedajemy drożej i jest zysk. Czasami trzeba trochę oddczekac ale waluta to waluta a nie jakieś śmieszne lokaty za 0,4%. 

Inną perspektywą sa inwestyce P2P (MINTOS) o których już kiedyś pisałam . Oczywiście tu też przyszedł kryzys  na samym początku nastąpił chaos i panika. Jednak najgorsze co może być to panika i decyzje podejmowane pod wpływem paniki. Trzeba się wyciszyć i uspokoić . Ja wyszłam na tych inwestycjach zupełnie spoko, 






Czy wycofałam swój kapitał ? Na samym początku ,to co mogłam i co miałam w PLN to tak ale to nie były spore kwoty. W miarę czasu pieniądze spływały i rynek się uspokoił. Firmy które nie wytrzymały upadły ale zobowiązania i tak nadal spływały na moje konto . Zyski  z pożyczek były nadal. Moje inwestycje  okazały się trafione . Jedno co można było wykalkulować to -to ,że pożyczki w PLN lepiej się spłacały i spłacają niż w Euro. Tak wiec gdy tylko pojawiały się jakieś spłaty euro to zamieniałam na pln. Oprócz zysków z oprocentowania dodatkowym dochodem była wymiana, Wypadła bardzo korzystnie bo w czasie kiedy inwestowałam w euro było ono znacznie tańsze co dawało mi dodatkowy zysk.

Czy jeszcze trzymam gotówkę i inwestuję na Mintosie?

Oczywiście ,że tak. Dlaczego ?

1. Ponieważ nikt nie da mi takiego oprocentowania jak Mintos. 

2.Po drugie czy jesteś pewny -bo ja nie ,że Twoje pieniądze sa bezpieczne  w polskim banku i nasze państwo nie położy na nich łapy w razie ich braku?

3. Nie mam żadnych problemów z wypłatą uzbieranej gotówki .

Tak więc zdecyduj sam co wybierzesz i dlaczego. Bądź świadom swojej decyzji. Logika zawsze podpowiada -Nie wszystko do jednego worka:)

Chcesz wiedzieć jak teraz inwestuję i co próbuję robić ,żeby zarobić? O tym w następnym artykule.

Tu znajdziesz film na czym polega Mintos film

 

Komentarze